Armaniak – pomysł na wyjątkowy prezent premium dla konesera
Armaniak to alkohol, który zdecydowanie nie cieszy się wielką popularnością i nie znajdziemy go na półce w każdym sklepie. Nie jest to jednak spowodowane jego jakością i zdecydowanie zasługuje na to, by mu się bliżej przyjrzeć. Szczególnie ciekawy okaże się z pewnością dla tych, którzy interesują się trunkami lub są koneserami alkoholi starzonych.
Co to jest armaniak?
Armaniak jest to trunek pochodzący z okolic Gaskonii we Francji. Produkowany jest z winogron – istnieje 10 odmian, z których może zostać zrobiony ten alkohol. Ich zbiory mają miejsce na przełomie września i października. Na drodze fermentacji, której dokonują drożdże znajdujące się na skórce winogron, powstaje wino. Jest to jednak wino o niskiej mocy. Następnie najpóźniej do końca marca kolejnego roku po zbiorach musi nastąpić destylacja. Armaniak destyluje się przy wykorzystaniu metody kolumnowej tylko raz. Powstały z tego procesu spirytus ma między 52% a 60%. Następnie alkohol leżakuje w dębowych beczkach, które nadają mu złożoność smaku. Z każdym rokiem kolor armaniaku ciemnieje, a jego smak się polepsza. Destylat umieszczany w beczkach bowiem jest bardzo kwaśny i raczej nie nadaje się do picia. Z biegiem czasu jednak jego smak łagodnieje i staje się pełniejszy.
Ile kosztuje armaniak?
Jeśli chodzi o armaniak – cena często bywa naprawdę atrakcyjna. Już za kilkaset złotych jesteśmy w stanie znaleźć stary trunek dobrej jakości.
– Co ciekawe, a w świetle cen whisky wręcz lekko szokujące, czterdziestoletni armaniak destylowany w roku 1980 kosztuje 649 zł… I ta cena realnie odzwierciedla koszt produkcji i leżakowania! – czytamy na stronie Krest – https://krest.pl/pl/armaniak – Butelka J.Damblat 50yo to koszt około 1500 złotych. Oczywiście nie jest to mało kwota do wydania na jedną butelkę. Nie wolno jednak zapominać, że whisky lub koniak w tym samym wieku to alkohol, za który trzeba zapłacić przynajmniej tyle samo … tylko w euro – dodaje specjalista.
Armaniak a koniak
Oba alkohole pochodzą z Francji i są wytwarzane z winogron, a następnie leżakują w beczkach. Istnieje jednak kilka sporych różnic między nimi. Oczywistą i przychodzącą od razu na myśl różnicą jest oczywiście poziom popularności i dostępności obu trunków. Tutaj zdecydowanie wygrywa koniak, gdyż armaniak to alkohol mocno niszowy, o którym z dużą dozą prawdopodobieństwa wielu z nas nigdy nie słyszało. Prawdopodobnie sprawy potoczyły się akurat w ten sposób z bardzo przyziemnego powodu, a mianowicie – region produkcji koniaku leżał bliżej morza, co ułatwiło jego eksport.
Ponadto armaniak destyluje się tylko raz w alembikach w ruchu ciągłym, podczas gdy koniak dwa razy w alembikach szarentejskich. Oba natomiast na samym początku, gdy rozlewa się ich destylaty do beczek, są dość kwaśne i nieprzyjemne w smaku. Ich smak zyskuje z czasem. Koniak jednak jest łagodniejszy, „okrąglejszy” od armaniaku, który zachowuje w pewnym stopniu świeżość winogron, co sprawia czasem, że jest lekko ostrzejszy w smaku. Dodatkowo armaniak często charakteryzuje się aromatem, który daje mu długi kontakt z dębowymi beczkami, w których leżakuje.
O wyjątkowości tego trunku świadczy znane powiedzenie powtarzana od stuleci. Mówi się, że Francuzi dali światu koniak, a armaniak zostawili dla siebie, w czym jest niemało prawdy. Skala produkcji koniaku jest ogromna w porównaniu do niszowego armaniaku, co zresztą przekłada się na jego rozpoznawalność. Jest to jednak alkohol wysokiej klasy, który absolutnie będzie świetnym prezentem klasy premium dla każdego konesera dobrych trunków.