Nie ma chyba na świecie diety, która uwzględniałaby picie alkoholu. To jakby dwie wykluczające się sprawy. Czasem jednak w życiu zdarzają się różne uroczystości, wyjazdy, imprezy albo po prostu w weekend chcemy się zrelaksować z partnerem przy lampce wina. A może po prostu nie chcemy rezygnować z alkoholu w ogóle w trakcie diety? Warto wtedy wiedzieć, które trunki są najmniej kaloryczne i których wypicie nie wybije nas z dietetycznego rytmu. Przecież wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.
Skład odżywczy poszczególnych gatunków alkoholu
Alkohol nie ma tłuszczu i zawiera niewiele węglowodanów. Dlaczego wiec jest taki kaloryczny i należy go ograniczać? Na pewno każdy z nas słyszał, że zawiera on „puste kalorie”. Czyli właściwie co? To produkty, które dostarczają jedynie energii, bez witamin, mikroelementów czy białek. Nie niosą ze sobą żadnych ważniejszych składników odżywczych.
Nasz organizm w pierwszej kolejności spala kalorie dostarczone wraz z alkoholem, a pozostałe węglowodany i tłuszcze magazynuje. W ten sposób powstaje tkanka tłuszczowa.
Najzdrowszym wyborem będzie wino czerwone wytrawne lub półwytrawne. Nie dość, że jedna lampka zawiera tylko 102 kcal, to jest to skarbnica antyoksydantów, które są bardzo korzystne dla urody. Ponadto wspomaga także trawienie i poprawia metabolizm. Ma względnie mało kalorii i zdecydowanie najmniej węglowodanów. Nie zawiera soli, tłuszczu czy cholesterolu.
Zawartość kaloryczna alkoholu
Wino czerwone wytrawne (120 ml) – 82 kcal
Wino białe wytrawne – 79 kcal
Wino czerwone półsłodkie – 105 kcal
Najbardziej kaloryczne są wina słodkie:
Wino czerwone słodkie (120 ml) – 128 kcal
Wino białe słodkie – 112 kcal
Jeśli zależy nam na kaloryczności i mocnym efekcie to musimy skupić się na mocniejszych alkoholach, na przykład na wódce. Kieliszek (25 ml) to zaledwie 55 kcal. Nie możemy jednak przepijać jej napojami kolorowymi, bo są one najbardziej kaloryczne. Najlepiej przepijać wodą albo napojami light, które mają zero kalorii.
Wbrew pozorom piwo wcale nie jest najbardziej tuczące, niektóre słodkie wina są o wiele bardziej kaloryczne.
Butelka piwa jasnego pełnego (0,5 l) ma 245 kcal, a piwa ciemnego pełnego – 340 kcal. Ma jednak wysoki indeks glikemiczny i powoduje nagły skok poziomu cukru, wiec jeśli miałabym wybierać to zostałabym jednak przy winie.
Inne mocniejsze trunki:
Brandy 30 ml – 65 kcal
Koniak 50 ml -160 kcal
Whisky 30 ml – 65 kcal
Czego unikać?
Absolutnie powinniśmy wykluczyć wszelkiego rodzaju likiery i słodkie drinki typu Margarita, Pina Colada czy Mojito. To prawdziwa bomba kaloryczna i sam cukier. Aby zmniejszyć uczucie kaca ważne jest, żeby jeść w czasie picia. I tu ważna rzecz — co z tego, że wypijemy tylko jeden kieliszek wina, jeśli przegryziemy go kebciem? Unikajmy słonych przekąsek, chipsów i jedzenia typu fast food. Nie od dziś wiadomo, że alkohol wyostrza apetyt i to głównie dlatego nie zaleca się go w trakcie stosowania diety.