Wiele się o gruszkówce nasłuchałam, głównie z tego powodu, że na nalewkę się bardzo długo czeka (jedni zalecają leżakować nawet dłużej niż dwa lata), ale smak nalewki później to oczekiwanie ma wynagrodzić. Cały czas, jak myślę o nalewce gruszkowej, to przed oczami pojawia mi się twarz kolegi, który sam ją robi i za każdym razem oblizuje usta, gdy o niej mówi (pozdrawiam Cię, B.!), więc jak tylko pojawił się sezon na gruszki, zakasałam rękawy i zrobiłam swoją nalewkę gruszkową.
Na początek muszę napisać, że wszelkie internetowe przepisy, jakie kiedykolwiek próbowałam, zawsze okazywały się za słodkie, i to niezależnie od rodzaju nalewki. Rozumiem, że owoce potrzebują cukru w trakcie macerowania, ale efekt końcowy dla mnie jest często po prostu tragiczny. Tak miałam w przypadku pomarańczówki z kawą, jak i gruszkówki. Dlatego zalecam dawanie mniej cukru niż to stoi w przepisach, potem zawsze nalewkę można dosłodzić syropem cukrowym (rozpuszczony cukier w wodzie).
Na łamach Alkowiki dzielę się przepisami już przetestowanymi przeze mnie i odpowiednią, jak dla mnie, ilością cukru. Dodam, że lubię eksperymentować, zatem nie zawsze robię dokładnie takie same nalewki, zawsze są różnice w smaku lub w ich mocy.
Przepis na nalewkę z gruszek
Z podanych niżej składników wychodzi 1 litr pysznej gruszkówki o mocy 35%.
Składniki:
- 1 kg gruszek dojrzałych, ale twardych
- 500 ml spirytusu 70% (tutaj rozrabiam 350 ml 96% spirytusu z 150 ml wody)
- 0,3 kg cukru
- dodatki: goździki
Przygotowanie:
- Gruszki umyj, usuń szypułki i ogonki, pokrój w kostki i wrzuć do słoika. Nie usuwaj pestek, nie obieraj owoców.
- Zalej owoce spirytusem i szczelnie zamknij słoik.
- Odstaw słój w ciepłe i ciemne miejsce na ok. 6 miesięcy.
- Opcjonalnie: w 5. miesiącu maceracji dodaj do słoika od 3 do 5 goździków.
- Po upływie 6 miesięcy zlej płyn do butelki, a gruszki w słoiku zasyp cukrem, zamknij słój i odstaw w jasne i ciepłe miejsce np. na parapet na ok. 5 dni. Od czasu do czasu potrząsaj słojem, aby cukier się rozpuścił równomiernie.
- Po czasie zlej cały wytworzony syrop, nie zapominając wycisnąć go również z gruszek, na przykład odciskając owoce na sitku.
- Połącz syrop z wcześniej uzyskanym płynem, przepuść przez drobne sitko i przez gazę. Nie polecam filtrowania przez papierowy filtr do kawy, bo zwyczajnie… to nie działa. Tutaj to dopiero trzeba być cierpliwym, bo filtr puszcza może 1 kroplę na 5 sekund, a Ty masz aż 1 litr gęstej cieczy do przepuszczenia. Zdecydowanie szybciej zrobisz to przez gazę, ja kładę jej dwie warstwy na sitku i po prostu przepuszczam przez nią płyn.
- Rozlej płyn do butelek, zakręć i odstaw w ciemne i chłodne miejsce na minimum 6 miesięcy. Moją nalewkę piłam dopiero po roku, a smakosze zalecają czekać nawet 2 lata.
Dlaczego warto dodać goździki
Goździki mają to do siebie, że wzmacniają smak takich owoców jak gruszki czy jabłka. Nie bez powodu przecież są dodawane do kompotów czy deserów owocowych. Osobiście lubię smak goździków, tutaj obawiałam się jednak, że nalewka nabierze kompotowego posmaku.
Dlatego mam wskazówkę dla Ciebie:
Jeśli obawiasz się, że wersja goździkowa Ci nie zasmakuje, gruszki podziel na 2 słoje. Sama dokładnie tak zrobiłam. Jeden słój wówczas był bez żadnych przypraw, a do drugiego dodałam goździki. Dzięki temu mogłam potem porównać oba warianty i wybrać smak dla siebie. Okazało się, że obie nalewki smakują równie dobrze, ale ta z goździkami jest zdecydowanie pyszniejsza, ponieważ ma podkręcony smak i spirytus nie jest tak wyczuwalny.
Ile dodaję goździków? Na półlitrowy słoik dodaję tylko 3 goździki.
Jak smakuje gruszkówka
Wiele się o gruszkówce mówi, ale mało kto opisuje jej smak. Ja opiszę. 🙂 Gruszkówka smakuje jak mocniejszy kompot wymieszany z wódką. I nie ma się tu co wzdrygać, określając ją mianem kompotu chcę podkreślić, że gruszka występuje tutaj w roli owocu deserowego, kojarzonego trochę z marmoladą.
Sama nalewka jest delikatna w smaku, pachnie ciepłą, kompotową nutą, a goździki nadają przyjemnego korzennego zapachu. Alkohol jest lekko wyczuwalny, dlatego nie zalecam zwiększania mocy (dolewania spirytusu lub wódki) czy dawania mniej gruszek, bo po prostu nalewka zrobi się wodnista i bezsmakowa, a jedyne, co będzie w niej cieszyć, to puste procenty.
Jeśli ktoś robi gruszkówkę często, ten wie, że za każdym razem smakuje ona inaczej. W każdym roku owoc jest inny, zatem trzymanie się receptur nie zawsze daje taki sam efekt. W każdym razie sądzę, że każdy domowy amator nalewek powinien choć raz nalewkę z gruszek nastawić, szczególnie że robi się właściwie sama, a my tylko musimy o niej pamiętać. Polecam zrobić to, co ja: ustawiłam sobie specjalnie przypomnienie w komórce na czas zlewania spirytusu oraz potem na czas pierwszej konsumpcji po roku. 🙂
Witam, wrzuciłem pokrojone gruszki do małego gąsiorka ale pół litra spirytusu nie zakrywa wszystkich owoców? źle?
U mnie też spirytus nie zakrawa gruszek i co teraz?
Dzien dobry, jakiego gatunku gruszek użyc? Konferencja?
Dzień dobry. Nie pamiętam, z jakich gruszek korzystam – po prostu wybieram w sklepie najbardziej dojrzałe i twardawe. Z tego, co się kiedyś orientowałam, najlepsze są gruszki Williams, ale nie zawsze są dostępne.