Karmi Tiramisu to karmelowy napój bezalkoholowy o smaku tiramisu dedykowany przede wszystkim paniom, które nie mają ochoty na procenty, a tym bardziej na piwo. Jest to ciemne „piwo” (specjalnie w cudzysłowie) dosładzane, pozbawione bąbelków i chmielowej goryczki. I już sama sobie zadaję pytanie, dlaczego to paskudztwo w ogóle kupiłam i spróbowałam… Ale dla Alkowiki wszystko, nawet kosztem własnego zdrowia, zszarganych nerwów i pustki w portfelu.
Zdarzało mi się pić klasyczne Karmi, przyznaję się bez bicia. Nigdy jednak nie traktowałam tego napoju w kategorii piwa – nigdy, przenigdy, nawet wzmianka „piwo” na etykiecie nie jest w stanie mnie do tego przekonać. Z piwem w smaku to nie ma nic wspólnego, dla mnie to bardziej jakaś kawa zbożowa wzbogacona karmelem.
Jak smakuje wersja smakowa tiramisu? Do słodkawego tradycyjnego Karmi jest dodany syrop smakowy. Jeśli kiedyś zamawialiście kawę z syropem, a do tego jeszcze dowaliliście kilka łyżek cukru, to macie mniej więcej obraz smakowego Karmi. Jest słodkie, mdlące, nużące, przymulające. Przeokropieństwo!
Przy piciu tego Karmi czułam, jak coś mi w zębach zgrzytało, w ustach pozostawiał nieprzyjemny kwaśny posmak, jakbym zjadła całą cukiernicę, a żołądek z sykiem przyjmował tą ciecz. Na dodatek tiramisu to ja tam za wiele nie czułam – oczywiście, można było wyczuć kawę, jakiś posmak likieru migdałowego, ale dla mnie to wszystko było ciężkie i po prostu sztuczne. Chemiczny potwór.
Producent obiecuje, że jest to „zmysłowy i słodki smak”. Ja to bym prędzej określiła, że jest to wyniszczająca słodycz. Oczywiście, jeśli ktoś uwielbia przesłodzone napoje, to Karmi o smaku tiramisu pewnie mu zasmakuje. Pod warunkiem, że odpowiadać mu będzie sztuczny posmak deseru tiramisu.
Istnieje również wariant smakowy Karmi Karmel.
Producent: Carlsberg Polska
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.