Właściwie wódki nie trzeba nikomu przedstawiać, sądząc po skali popularności, jaką zyskały poprzednie propozycje firmy Wódki Regionalne: Czorno Kurwica, Stara Kurwica i Kurwica. W końcu przyszedł czas na Przekurwicę!
A dlaczego Przekurwica? No bo ma aż 50%! Jest to więc wódka zbożowa klasy premium z mocnym kopnięciem. Wytworzona ze spirytusu neutralnego, czyli takiego, który prawie do maksimum jest pozbawiony zanieczyszczeń chemicznych. Gdzieś tam obiło mi się o uszy, że ta wóda jest 6-krotnie destylowana.
Wygląd
Na ciemnoniebieskiej etykiecie ponownie odnajdziemy motto „Silny deszcz z wiatrem” z adnotacją „wg słownika gwary góralskiej”. Ponownie widzimy dyskretną literkę N na kształt błyskawicy, dającą złudzenie, że to Prze-KurNwica. Butelka klasyczna, bez rewelacji w kształcie.
Smak i sponiewieranie
Dobrze, że producent ostrzega, że wódka może sponiewierać, bo rzeczywiście – mocno uderza do głowy, a po niej ostro się walczy z grawitacją. Smakowo bez rewelacji, bo przecież decydując się na taki kaliber, nie o smak nam chodzi. W zależności od stopnia wytrenowania gardła, wódka może wchodzić lekko niczym soczek lub destrukcyjnie niczym woda święcona.
Początkowo w smaku daje złudzenie, że jest łagodna. Niektórzy nawet z niedowierzaniem biorą butelkę do ręki, sprawdzając, czy jest tam napisane 5% czy naprawdę o 50% („Przecież nic nie czuć!”). A potem nadchodzi… armagedon, katharsis, oświecenie, cokolwiek! To charakterystyczne uczucie i niepokój, że nagle zaczynasz się wylogowywać z rzeczywistości; nagle twoje ciało wiotczeje, a duch gdzieś ucieka… Zamieniasz się w otępiałą małpkę, wydającą z siebie nic nie znaczące dźwięki, która nawet nie umie sięgnąć po kolejny kieliszek, ale zezuje na niego, pragnąc go niemiłosiernie (tak, Polacy to pijacy).
Pamiętaj, skutki picia tej wódki będziesz długo odczuwał. Weź zawczasu urlop w robocie, zanim do tej napitki przysiądziesz, bo najmniej dwa dni będziesz ją odchorowywał. Albo po prostu zacznij w piątek, by w niedzielę już nie być menelem.
Gdzieś tam usłyszałam, że wódka ta nadaje się do dolewania do herbaty (naprawdę? wódka do herbaty? nie walona prosto z kielona?), zatem na szybko daję przepis na herbatę z prądem, która solidnie rozgrzeje nawet w najmroźniejsze wieczory:
- woda 200 ml
- czarna herbata (najlepiej liściasta, intensywna, porządnie zaparzona)
- wódka 25 ml
- sok malinowy 25 ml
Wszystko ze sobą mieszamy i po prostu wypijamy.
Przekurwica – seria limitowana. Naprawdę. Taką informację podaje producent, zatem spieszmy wszyscy do sklepów, bo Przekurwice tak szybko odchodzą 🙂
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.