Roztoczańskie Dymione to ciemne piwo typu rauchbier z browaru w Zwierzyńcu (Perła), które – zgodnie z etykietą – charakteryzuje się zbalansowaną przyjemną goryczką chmielu oraz aromatem słodu wędzonego dymem drewna bukowego.
W pierwszej kolejności uwagę zwraca etykieta. która przypomina trochę okładkę książki, a dokładniej – romansidła. Mamy mroczny las, opadającą mgłę, a w tle widać maleńki rozżarzony punkcik, czyli ognisko. Do tego charakterystyczna niby odręczna czcionka – jak nic etykieta nadaje się na zilustrowanie sagi „Zmierzch”.
Czego można się spodziewać po zapoznaniu się z informacjami na etykiecie? Możemy spodziewać się piwa, które będzie kojarzyło nam się z wiejską wędzoną szynką lub nawet oscypkiem. Ekstrakt (tzw. dwunastka) już na wstępie wskazuje, że będzie to raczej piwo mało intensywne, ale nie wyprzedzajmy faktów…
Zapach. Wyraźnie wyczuwalne nuty dymne. Zachęcające.
Kolor. Ciemny brąz po rubin, klarowny.
Piana. Obfita, wysoka z drobnymi pęcherzykami.
Smak. Kontynuacja zapachu, zatem mamy aromat dymny w postaci wiejskiej szyneczki, do tego delikatne uzupełnienie słodyczą, na końcu lekka kwasowatość. Niestety piwo nie ma wyraźnego aromatu, jest wyraźnie wodniste, ale przez to jest lekkie, gładkie oraz przyjemnie pijalne.
Smak skojarzył mi się z przystawkami dostępnymi w niektórych lokalach, a mianowicie z suszoymi śliwkami zawijanymi w wędzony boczek i tak zapiekanymi. Jednak tak „śliwkowatość” była zaledwie ulotna, ale skojarzenie pozostało. 😉
Moja ocena: 4/5. Nie było to pierwsze piwo wędzone czy dymione, jakie próbowałam, ale w tym uderzyła mnie właśnie ta wodnistość. Nie zmienia to jednak faktu, że nuty dymne ciekawie drażniły nos i piwo było zwyczajnie smaczne. Wysycenie nie było za wysokie, a samo piwo dość dobrze mi się piło i nie pozostawiło po sobie negatywnego wrażenia.
Piwo Roztoczańskie Dymione szczególnie rekomendowane jest osobom, które rozpoczynają swoją przygodę z piwami wędzonymi, dzięki temu, że nie jest ciężkie, a nuty wędzonki nie są przytłaczające i „masełkowate”. Warto wiedzieć, że ogrzanie piwa dymionego podbija smak wędzonki.
Alkohol 5,2%. Ekstrakt 12,5% wag. Pasteryzowane. Najlepsza temperatura podania to 6-8 stopni.
Skład: woda, słód jęczmienny (monachijski, wędzony, karmelowy, zakwaszający), chmiel Marynka.
Poczytaj o innym piwie dymionym: Schlenkerla Rauchbier Weizen
Opinie
Na razie nie ma opinii o produkcie.