Dzień dobry Alkodzieci. W dzisiejszym odcinku „Pędzimy z Alkowiki” zrobimy prawdziwy rum.
Z czego i jak robi się ten ulubiony trunek piratów?
Praktycznie każdy alkohol wysokoprocentowy powstaje w procesie destylacji przefermentowanego wcześniej płynu zwanego nastawem. Podczas fermentacji drożdże zmieniają cukier z nastawu w alkohol i dwutlenek węgla. Natomiast destylacja zamienia takie przefermentowane „winko” w wysokoalkoholowy i czystszy produkt, pozbawiając je nadmiaru wody i innych niepożądanych substancji.Skoro brandy (winiak, „koniak”) powstaje z destylacji wina, whisky lub starka z destylacji czegoś w rodzaju bezchmielowego piwa, a śliwowica z destylacji „winka” śliwkowego, podobnie rum powstaje z destylacji przefermentowanego soku lub (częściej) melasy z trzciny cukrowej.
Melasa to czarny jak smoła i gęsty jak zużyty olej silnikowy odpad z produkcji cukru z soku trzciny cukrowej. Wielokrotne gotowanie soku powoduje jego karmelizację, a nawet przypalenie, więc melasa ma charakterystyczny słodko-gorzki smak i mocny aromat. Odzyskiwanie cukru z melasy jest opłacalne tylko do pewnego stopnia, więc z resztek robi się rum.
Zaczynamy produkcję domowego rumu!
Etap I
Fermentacja winka trzcinowego
Potrzebny sprzęt i składniki do wykonania nastawu:
– fermentor 30-litrowy z pokrywką i kranikiem i jakaś łopatka do mieszania
– melasa z trzciny cukrowej – 2 kg
– cukier trzcinowy – 4 kg
– drożdże do rumu i węgiel aktywny w płynie
Dodatkowo przydać się może termometr i cukromierz (ballingometr) do pomiaru gęstości nastawu, ale nie są one niezbędne.
Fermentor z pokrywką, łyżkę i cały inny sprzęt, który będzie miał kontakt z nastawem myjemy i dezynfekujemy np. pirosiarczynem potasu lub nadwęglanem sodu, w ostateczności wrzątkiem.
Do dzieła!
1. Wsypujemy cały cukier i wlewamy całą melasę do fermentora.
2. Dolewamy wrzątek.
3. Wszystko dokładnie mieszamy. Jeśli jest za gęste, to dolewamy więcej wrzątku.
4. Kiedy już cały cukier jest rozpuszczony i nie ma żadnych grudek na dnie, to dolewamy zimnej wody z kranu.
5. Dopełniamy kranówą fermentor do około 23-24 litrów.
6. Jeśli mamy cukromierz, to możemy zmierzyć gęstość nastawu (powinno być ok. 21-23blg).
7. Teraz pora na dodanie węgla aktywnego w płynie, poprawi on czystość fermentacji.
Upewniamy się czy płyn nie jest zbyt gorący – powinien mieć ok. 22-28’C (max 35’C!). Jest to bardzo ważne, bo zbyt wysoka temperatura zabije drożdże!
8. Rozsypujemy drożdże na całą powierzchnię nastawu i zostawiamy na 10 minut bez mieszania.
9. Następnie wszystko bardzo intensywnie mieszamy przez kilka minut – ma powstać piana.
10. Kładziemy swobodnie pokrywę na fermentorze bez dociskania.
Bardzo ważne! Nie zamykamy fermentora szczelnie, bo intensywna fermentacja spowodowałaby powstanie dużego ciśnienia. Nie chcemy mieć czarnych zacieków na suficie i ścianach 🙂
Jeśli mamy fermentor z rurką, możemy wlać do niej trochę wody lub tylko włożyć nieco waty. Chodzi o to, by odizolować nastaw od owadów. Rurka nie jest wymagana ani polecana – przy pełnej pokrywie dwutlenek węgla i tak będzie wydobywał się przez nieszczelne zamknięcie.
Nastaw jest gotów. Odstawiamy fermentor w spokojne miejsce w temperaturze pokojowej i nie musimy się nim zbytnio interesować. Fermentacja będzie trwała ok. tygodnia.
W kolejnym odcinku: Etap II, czyli destylacja.
Autor: PMazi
Wszystkie prawa do tekstu i zdjęć zastrzeżone.
Polecamy również tego autora artykuł Miód pitny.